In vino veritas, in aqua sanitas – w winie prawda w wodzie
zdrowie głosi łacińska sentencja. Jak w gąszczu wód wybrać swoją. Czy woda może
zrobić coś więcej niż być uzupełnieniem płynów tak bardzo nam niezbędnych?
Jak wybrać swoją wodę? Myślę że w zależności czego
oczekujemy.
Można je podzielić na trzy grupy:
- źródlana – cechuje ją najniższa zawartość składników
mineralnych (poniżej 500mg/l). Nadaje się do codziennego spożycia. Wodę
źródlaną poleca się do przygotowywania napojów oraz jedzenia, gdyż gotowanie
nie wpływa na jej jakość i nie zmienia ona smaku potraw. Można ją zatem używać
np. do rozcieńczania gotowych soczków i zupek dla niemowląt, gotowania,
przygotowywania herbaty i kawy, a nawet do mycia zębów i prania. Woda źródlana
może zastąpić wodę kranową w okresie jej braku. Brak minimalnego progu dla wód
niskomineralizowanych sprawia, że obecnie niemal każdy rodzaj wody dostępny w
kranach, studniach czy rozlewiskach może za taką uchodzić. Wystarczy wykazać,
że nie zawiera ona żadnych szkodliwych pierwiastków i zarejestrować ją w
Państwowym Zakładzie Higieny. Przykładowe nazwy handlowe to:
„Żywiec zdrój”
„kropla Beskidu”
„Primavera”
Woda mineralna ma wyższe stężeniem cennych składników
mineralnych – co najmniej 1000 mg/l lub zawiera co najmniej jeden składnik
mineralny w stężeniu zapewniającym jego pozytywny wpływ na organizm, najczęściej
wapń (powyżej 150 mg/l), magnez (powyżej 50 mg/l) i wodorowęglany (powyżej 600
mg/l). Oprócz tego może zawierać rozpuszczone gazy pochodzenia naturalnego
(dwutlenek węgla, siarkowodór). Najczęściej jest to woda wgłębna, która sole
mineralne pozyskała z rozpuszczania minerałów lub skał, przez które
przepływała. Warto wybierać wody bogate w wapń i magnez. Są to pierwiastki
potrzebne m.in. dla sprawnego funkcjonowania układu krążenia, a brakuje ich w
diecie większości Polaków. Z kolei wodorowęglany neutralizują kwasy żołądkowe i
są korzystne dla osób, które mają problemy z nadkwasotą, refluksem i zgagą.
Wyróżniamy również wody niskosodowe (tzw. odpowiednie dla diety ubogiej w sód),
w których zawartość sodu jest mniejsza niż 20 mg/l. Poleca się je osobom, które
borykają się z nadciśnieniem krwi oraz obrzękami (sód sprzyja zatrzymywaniu
wody w organizmie). Po raz pierwszy definicję wody mineralnej określono na
Międzynarodowym Kongresie Balneologicznym w Bad Nauheim w roku 1911. W sklepie
znajdziemy pod nazwami:
- Muszynianka
- Cisowianka
- ustronianka
Oraz lecznicza – zawiera najwięcej składników mineralnych. Woda
podziemna, która pod względem chemicznym i mikrobiologicznym nie jest
zanieczyszczona, cechuje się naturalną zmiennością cech fizycznych i
chemicznych, o zawartości: składników mineralnych nie mniej niż 1000 mg/dm3 lub
jonu żelazawego (Fe2+) – nie mniej niż 10 mg/dm3 (wody żelaziste), lub jonu
fluorkowego – nie mniej niż 2 mg/dm3 (wody fluorkowe), lub jonu jodkowego – nie
mniej niż 1 mg/dm3 (wody jodkowe), lub siarki dwuwartościowej – nie mniej niż 1
mg/dm3 (wody siarczkowe), lub kwasu metakrzemowego – nie mniej niż 70 mg/dm3
(wody krzemowe), lub radonu – nie mniej niż 74 Bq/dm3 (wody radonowe), lub
dwutlenku węgla niezwiązanego – nie mniej niż 250 mg/dm3, z tym że od 250 do
1000 mg/dm3 to wody kwasowęglowe, a powyżej 1000 mg/dm3 to szczawa.
Przykładowe nazwy wód leczniczych:
- Henryk
- Jan
- Zuber
Woda lecznicza znajduje zastosowanie w leczeniu chorób między innymi:
- cukrzyca pomaga obniżyć poziom cukru
- choroby wrzodowe
żołądka i dwunastnicy,
- wątrobę i drogi żółciowe,
- zwalcza nadkwasotę,
- obniża poziom cholesterolu we krwi.
- kamica nerkowa
- miażdżyca
Mamy spory wybór w sklepach więc myślę, że każdy znajdzie
coś dla siebie.
Macie swoje ulubione wody? Jak lubicie pić?
W pisaniu tekstu korzystałam z wikipedii oraz polki.pl
Uwielbiam mineralki, teraz obecnie piję Dobrowiankę i leczniczą Franciszka :) Bardzo fajny wpis Kochana! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Kiedyś widziałam tą wodę, ale nie pamiętam czy piłam:)
UsuńBardzo mądry post :)
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/?m=1 (:
:)
UsuńZnowu się czegoś ciekawego dowiedziałam, dzięki wielkie!
OdpowiedzUsuń★ blog
Proszę uprzejmie, zapraszam częściej:)
Usuńja niestety w ogóle nie przepadam za piciem wody ;)
OdpowiedzUsuńJa też. Słotwinka jest wyjątkiem. Kiedyś piłam Klementynkę też fajna ale niestety dawno jej nigdzie nie widziałam
Usuń